reklama
kategoria: Ubezpieczenia
2 październik 2025

Ekstremalne zjawiska pogodowe powodują miliardowe straty w rolnictwie. Ubezpieczyciele dostosowują ofertę, by chronić rolników przed nowymi ryzykami

zdjęcie: Ekstremalne zjawiska pogodowe powodują miliardowe straty w rolnictwie. Ubezpieczyciele dostosowują ofertę, by chronić rolników przed nowymi ryzykami / fot. Newseria - Marek Szczepanik, członek zarządu, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych AGRO Ubezpieczenia
fot. Newseria - Marek Szczepanik, członek zarządu, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych AGRO Ubezpieczenia
Od 2001 do 2019 roku w Polsce odnotowywano średnio 6 mld zł rocznie strat bezpośrednich z powodu ekstremalnych zjawisk pogodowych – wynika z raportu Koalicji Klimatycznej. Spora część z nich dotyczy rolnictwa. W ostatnich latach te zjawiska są coraz częstsze. Huragany, grad, deszcze nawalne, wiosenne przymrozki i susza dotykają co roku wiele gmin i gospodarstw rolnych, powodując szkody w nieruchomościach i utratę plonów. Ubezpieczyciele wprowadzają więc nowe warianty polis, aby lepiej odpowiadać na rosnące ryzyka.
Z danych resortu rolnictwa wynika, że do 9 lipca w wyniku huraganów, gradu, deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych i ujemnych skutków przezimowania poszkodowanych w Polsce zostało 1340 gmin. Ucierpiało 66 tys. gospodarstw rolnych na łącznym obszarze ok. 700 tys. ha.

Tegoroczny sezon, jeśli chodzi o szkody rolnicze, jeszcze się nie skończył, czekamy na ewentualne zgłoszenia szkód w uprawie kukurydzy, buraków, niemniej jednak obecnie liczba zgłoszonych szkód w tym roku była mniejsza niż w latach ubiegłych – mówi agencji Newseria Marek Szczepanik,
członek zarządu AGRO Ubezpieczeń.

 

Raport Koalicji Klimatycznej „Wpływ zmiany klimatu na bezpieczeństwo narodowe Polski” wskazuje, że Polska już odczuwa skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych, generujących miliardowe straty. W rolnictwie susze są dominującym zagrożeniem – odpowiadają za ponad 70 proc. strat w tym sektorze. Zmiana klimatu pogłębia nieprzewidywalność plonów, ale też wprowadza nowe choroby roślin i szkodniki. Analiza wskaźników pogodowych dla scenariuszy klimatycznych w przypadku pszenicy jarej wykazała, że ryzyko znaczących strat plonów w okresie 2021–2050 wzrasta czterokrotnie, a w latach 2071–2100 – sześciokrotnie w porównaniu do lat 1971–2000. Jest to istotne, ponieważ uprawa zbóż jarych stanowi 40 proc. powierzchni upraw wszystkich zbóż w Polsce.

Jak wynika z raportu „Klimat rosnących strat 2023” Polskiej Izby Ubezpieczeń, wcześniejsze rozpoczęcie sezonu wegetacyjnego, przerywanego gwałtownymi ochłodzeniami oraz intensywnymi opadami deszczu wraz ze współwystępującym gradem i silnym wiatrem, spowodowały, że w latach 2018–2021 łączna kwota odszkodowań z tytułu ubezpieczenia upraw wyniosła ponad 1,5 mld zł. W latach 2016–2021 zakłady ubezpieczeń zaraportowały do Komisji Nadzoru Finansowego 273 zdarzenia, które oceniły jako katastroficzne, o wartości 3,6 mld zł.

Zmiany klimatyczne następują tak nieoczekiwanie i tak szybko, że firmy ubezpieczeniowe planują się do nich dostosowywać. Wprowadzają nowe narzędzia, szczególnie przy wykorzystaniu nowoczesnych technik informacyjno-komunikacyjnych, nowe sposoby likwidacji szkód, monitorowania zmian pogodowych, aby starać się przewidywać, gdzie te anomalie mogą być najintensywniejsze, i reagować. Poza tym wprowadzają nowe produkty, szczególnie jeśli chodzi o zakres ubezpieczeń, ma być on jak najszerszy i jak najbardziej odpowiadać aktualnym potrzebom – wskazuje Marek Szczepanik.


Przepisy wymagają, aby każdy rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni powyżej 1 ha miał polisę OC oraz ubezpieczenie budynków od pożaru i innych zdarzeń losowych. Rolnicy, którzy uzyskali płatności bezpośrednie, mają z kolei obowiązek ubezpieczenia upraw od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez powódź, suszę, grad, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne. Obowiązek ubezpieczenia uważa się za spełniony, jeżeli od 1 lipca roku następującego po roku, za który rolnik uzyskał płatności bezpośrednie, w okresie 12 miesięcy, ochroną ubezpieczeniową objęta jest co najmniej połowa powierzchni upraw wskazanych w ustawie od co najmniej jednego ryzyka. Coraz częściej jednak firmy ubezpieczeniowe wychodzą poza minimalny, ustawowy zakres, odpowiadając na nowe wyzwania klimatyczne i potrzeby rolników.

Dajemy możliwość ubezpieczenia upraw chociażby od wszystkich ryzyk pogodowych. Jest to zakres bardzo mocno wykraczający poza zakres ustawowy, ponieważ zapewnia ochronę w przypadku wszystkich zdarzeń pogodowych nieujętych w ustawie z 7 lipca 2005 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych upraw i zwierząt. Rolnik dostanie odszkodowanie nawet w przypadku, gdy jego uprawy, a dokładnie plon główny, zostaną uszkodzone na przykład przez wiatr, który nie jest huraganem, bądź deszcz, który nie jest deszczem nawalnym. Jako jedyni na rynku obecnie oferujemy taki zakres ubezpieczenia – podkreśla Marzena Skrodzka, regionalny dyrektor sprzedaży
AGRO Ubezpieczeń w województwie podlaskim.


Jak przypomina ekspertka, rolnicy muszą bardzo dokładnie sprawdzać, jaki zakres ochrony obejmuje ich polisa. To od wariantu ubezpieczenia zależy, czy w przypadku szkody otrzymają odszkodowanie w odpowiedniej wysokości.

Dla przykładu, jeżeli klient ubezpieczy swoje uprawy tylko od ryzyka gradu, w momencie kiedy wystąpi deszcz nawalny czy przymrozki wiosenne, to niestety nie otrzyma on odszkodowania z tego tytułu, bo nie jest to w jego zakresie ochrony – tłumaczy Marzena Skrodzka.


Choć wielu rolników poprzestaje na obowiązkowych polisach, to coraz więcej z nich decyduje się na ich rozszerzenie o dobrowolne elementy. Sprzyja temu nie tylko większa świadomość rolników, ale także powtarzające się straty, które dotykają coraz większe obszary kraju.

Dzisiaj największym zagrożeniem dla rolników jest skrajna susza, brak opadów i niestabilna pogoda, gwałtowne burze, gradobicia. W gospodarstwach przynosi to bardzo duże straty, gdy się coś takiego wydarzy, dlatego wszyscy się ubezpieczamy, żeby je minimalizować. My praktycznie zawsze się ubezpieczamy, bo to jest praca pod chmurką, różnie się w życiu wydarza, lepiej dmuchać na zimne – mówi Grzegorz Wypyszyński, rolnik z Goszczanowa.


Dla polskiego rolnictwa największe niebezpieczeństwo wiąże się ze spadkiem liczby dni z pokrywą śnieżną oraz opadem drobnym (10–20 mm wody/dobę) przy jednoczesnym wzroście liczby dni z opadem nawalnym (> 70 mm/dobę) lub wręcz katastrofalnym (> 100 mm/dobę). Dane wskazują, że od 2011 roku występuje w Polsce permanentna susza letnia. Spadek dochodów rolników może sięgnąć niemal 20 proc. Przeciętna roczna suma strat spowodowanych suszą w trzech kategoriach upraw (bulwiaste, zboża, oleiste) w ostatnich latach wynosiła ok. 3,9–6,5 mld zł rocznie.

Staram się sprostać tym problemom, trochę zmieniamy system uprawy, staramy się stosować uprawy bezorkowe, aby nie przesuszać gleby. Jest to ogromne wyzwanie, dlatego że wymaga zakupu nowych maszyn, w zasadzie całego parku maszynowego, niemniej jednak odnosi to skutki. Natomiast nie zawsze koniunktura temu sprzyja – mówi Edward Dutkowski, rolnik z Suchodębia.


Rolnicy podkreślają, że świadomość ubezpieczeniowa zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat. Jeszcze kilkanaście lat temu tylko niewielki odsetek gospodarstw decydował się na polisy, dziś wśród większych gospodarstw ubezpieczenie jest standardem. Z danych PIU wynika, że w 2020 roku ubezpieczeniem rolnym objęte było prawie 3,2 mln ha upraw oraz 19 mln zwierząt hodowlanych. Ubezpieczona powierzchnia upraw rolnych stanowiła wówczas 29 proc. powierzchni upraw łącznie.

Źródło: Newseria
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Zwoleń
10.9°C
wschód słońca: 06:34
zachód słońca: 18:11
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Zwoleniu

kiedy
2025-10-05 16:00
miejsce
Muzeum Jana Kochanowskiego,...
wstęp biletowany